Fason mojej bluzki pochodzi z jesiennego wydania Burdy, tylko tam była w wersji sukienki. Moje resztki nie pozwoliły na uszycie sukienki, więc wyszła bluzka.
Prace postępowały bardzo szybko, zajęło mi to zaledwie dwie godziny. Rękawy, dół bluzki i dekolt podwinęłam ręcznie, moim zdaniem lepiej to wygląda. Prosta nie skomplikowana bluzka, a efekt nie zły.
Mój kochany mężuś po obejrzeniu mnie w takim wydaniu, uznał że przypominam mu nietoperza. Ale po tłumaczeniu " tak się teraz nosi i to jest hit tej wiosny", powiedział " kochanie wyglądasz cudownie". To się nazywa siła sugestii.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia ♥
Z góry dziękuję za komentarze ♥