niedziela, 8 grudnia 2013

Odcienie szarości ♥

    Miało być ciepło i wygodnie, jednym słowem kurtka na mroźne dni. Jestem zadowolona z mojego nowego nabytku. Swoje zadanie spełnia w stu procentach. Fason pochodzi z Burdy numer dziesięć, jednak trochę ją zmodyfikowałam. Dodałam wąską stójkę, kieszenie i nieco inaczej odszyłam niż w gazecie. Rękawy skroiłam sobie za krótkie więc wykończyłam je mankietami i są w sam raz. Komin zrobiłam na szydełku. Użyłam na niego dwadzieścia dag włóczki, nie odeszło się bez prucia, chyba trzy razy. Jednym słowem wyszedł mi całkiem niezły zimowy komplet, a wy jak myślicie?










Ala babcia ♥











 






     




niedziela, 17 listopada 2013

W oczekiwaniu na zimę ♥

    Miały być zdjęcia mojej kurtki, ale jeszcze nie skończyłam robić na szydełku komina do kompletu. Pokaże ją w następnym poście, a teraz ciuszek wykonany dla córki. Po zakup potrzebnych materiałów wybrałyśmy się razem, decydujące zdanie miała ona. Wierzchnia tkanina to  rodzaj wełny, dokładnie nie znam całkowitego składu, ze złotą nitką. Kurtkę podszyłam pikówką z dodatkowym ociepleniem, jako ozdoby użyłam wstawek ze sztucznej skóry. Kapelusz zrobiłam na szydełku w zeszłym roku, miał być dla mnie, ale kompletnie do mnie nie pasował. Jak Wam się podoba ? Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru ♥ 




























niedziela, 10 listopada 2013

MAŁA ZMIANA ♥

      Witam, w zeszłym roku uszyłam na konkurs w Burdzie sukienkę, jednak fason niezbyt mi przypadł do gustu więc nieco ją przeszyłam. Dół sukienki był marszczony i miałam  na czym pracować. Myślę że teraz wygląda lepiej. Żakiet to uszytek wykonany pięć lat temu. Tkanina to wełna, mimo że nie dałam ocieplenia jest ciepły, w sam raz na taką jak dzisiaj pogodę. Forma na żakiet pochodzi z Burdy. Nie pamiętam z którego roku, ale był to stary numer pożyczony od koleżanki.



































                                              Tak sukienka wyglądała przed przeróbką♥

poniedziałek, 28 października 2013

Biała baskinka ♥

      Kolejna baskinka, tym razem z bluzką. Uszyłam ją dla córci na rozpoczęcie roku szkolnego. Początkowo chciała całkiem inną , ale w końcu dała się przekonać do mojego pomysłu i jest zadowolona. Bluzkę kroiłam z podstawowej formy lekko ją modyfikując. Z tyłu wszyłam metalowy zamek, rękawy lekko pomarszczyłam. Na dnie szafy leżała sobie zapomniana stara spódnica, nieco ją skróciłam, wyhaftowałam kwiatek i wyszła całkiem niezła spódniczka. Szybko i sprawnie w jeden dzień powstał nowy komplet dla córci na rozpoczęcie roku szkolnego i nie tylko. Pozdrawiam ♥




























wtorek, 15 października 2013

Szafirowa baskinka ♥

  
           Córcia prosiła mnie już dawno o taką spódniczkę,  uszyłam ją na rozpoczęcie roku szkolnego, tylko jakoś czasu nie było zrobić zdjęć.  Spódnica jest na podszewce a z tyłu ma  kryty zamek, baskinkę złączyłam jednym szwem przy zamku. Pasek skroiłam lekko podnosząc na bokach, sama nie wiem jak to napisać by było zrozumiałe, po prostu jest lekko zaokrąglony, lepiej się układa i nie odstaje .Córa zadowolona, na dzień dzisiejszy nie mam od niej zamówienia , ciekawe jak długo?  Drugiej córce uszyłam białą bluzkę z baskinką ale to może temat na następny post, pozdrawiam♥                                                                                     


                                                            
            





















P.S. Kurcze zapomniałam o żelazku, następnym razem się poprawię ♥





piątek, 4 października 2013

Mała przeróbka ♥


    Robiłam porządki w garderobie i wpadł mi w ręce stary wełniany sweter męża, dawno zapomniany, postanowiłam go nieco przerobić. Był  trochę za szeroki, więc ruszyłam do pracy swoje szare komórki.  Skróciłam ramiona , zaokrągliłam główkę rękawa i wszyłam je ponownie. Jedyną ozdobą swetra jest taśma cekinowa , przyszyta ręcznie, takie małe co nieco. Jak Wam się podoba?